Chleba i igrzysk wołał lud w Rzymie!

A igrzyska oznaczały dla zabawy śmierć ludzi na arenach.
Dla zabawy i ku uciesze innych.
Dla zabawy i ku uciesze Obozu Władzy umieramy po kawałku.
Umiera demokracja.

A komu się podoba strategia Chleba i PiSgrzysk?

Cieszy się niewyedukowane pospólstwo jak rzymski vulgus.
Cieszą się sprzedajni pseudointelektualciści.
A ludziom się podoba!
Może nie ludziom a pisowskim katolikom podoba się wyboracza hucpa.
Hucpa Pocztyliada  zarządzana przez inetelektualistę Sasina Wicepremiera (nie wiadomo jak długo jeszcze)

 A nasza władza zapewnia dużo PiSgrzysk!

Oto króka lista, którą jak igrzyska pospólstwu władza pisowskim katolikom daje:

  • Prezydent, który tak przestrzega konstytucji, jak się zna na angielskim.
  • Marszałek Sejmu, który zarządza reasumpcję głosowania bo przegrali.
  • Premier, który „zamyka i otwiera” lasy.
  • Większość sejmowa, która bezprawnie ale proceduralnie głosuje zmiany prawa wyborczego.
  • Minister zdrowia, który twierdzi, że maseczki nic nie dają, i nakazuje je nosić.
  • Minister intelektualista od czegoś tam, który odbiera kompetencje Państwowej Komisji Wyborczej i organizuje pocztyliadę bez ustawy nazywając ją wyborami.
  • Minister kultury, który twierdz,i że pocztowe głosowanie pandemiczno-wirusowe jest uczciwe, powszechne i tajne.
  • Wicerzecznik Partii Rządzącej bez wyższego wykształcenia, który jak teściowa wie lepiej, niż kilkudziesięciu profesorów prawa.
  • Minister Finansów bez wyższego wykształcenia, zarządzający finansami państwa.
  • Prezeska magister Trybunału Konstytucyjnego, która kwestionując opinie profesorów wydaje rozporządzenia o rzekomym  „konflikcie” Sejmu z Sądem Najwyższym.
  • Księża, którzy sprzedają w internecie święte obrazki przeciw zarazie.
  • Grupa uczestników smoleńskich rocznic, która nie zachowuje żadnych środków ostrożnosci, ale nie łamie prawa!
  • Propagandziści pisowscy, którzy sięgają ad absurdum w coraz durniejszych uzasadnieniach genialnej polityki „Dobrej Zmiany”.

Działanie „Chleba i PiSgrzysk” jest jak za komuny!

To Zbyszek Hołdys i Bogdan Olewicz ponad ćwierć wieku temu pisali:

Ale wkoło jest wesoło, ooo
Człowiek w pracy, małpa w zoo, ooo
Puste pole za stodołą
Chłop zaprawia, ale Jazz, ooo
Jak naprawdę jest, nikt nie wie, ooo
Kornik ryje dziurę w drzewie, ooo
Elektronik kradnie w Tewie
A chłop pije, ale Jazz

Ale wkoło jest wesoło, PiSigrzyska, pocztyliada, pisowska demokracja i sprawiedliwość.

Niezły Jazz. Panem et cicrcenses.
Pisowscy czytelnicy i tak tu nie trafią, a jak przeczytają to i tak nie zrozumieją, więc nie tłumaczę.
Przeczytaj, skomentuj, podaj dalej.

Share: