Pytanie czym się różni Pan Morawiecki od Pana Allaha jest zasadne.

Bo oto sam we własnej osobie ukochany nasz Pan Premier swoimi stopami dotknął Sandomierza. Wielkie honory tym samym uczynił temu ponad tysiącletniemu grodowi jak i całej Ziemi Sandomierskiej. Bo na spotkaniu Pan Premier rozmawiał ze zwolennikami przewodniej siły suwerennego narodu.  A ten suwerenny Naród to powstał z kolan już nawet w Sandomierzu, który na granicy z Galicją leży.

Czym się różni Pan Morawiecki od Pana Allaha?

Jestem litościwy, pobłażliwy, dobroduszny – wyrzekł był Pan Premier. Wielka radość spływa na serca nas Lechitów po tych słowach.  Bo Bóg Jedyny Allah (لَا إِلٰهَ إِلَّا الله  – lā ʾilāha ʾillā-llāh, nie ma boga prócz Boga) określany jest takimi  oto słowami:  Ar-Rahman (الرحمن) czyli Miłosierny oraz Ar-Rahim (الرحيم) czyli Litościwy. A ponadto wymieniane jest również inne imię Boga Jedynego – Asz-Szakur (الشكور) czyli Łaskawy.

I oto Dhu’l Fazl al Azim (ذو الفضل العظيم) „Pan nieskończonej chwały” czyli nasz najukochańszy Pan Premier mówi o sobie głosem Boga:  Jestem litościwy, pobłażliwy, dobroduszny.

Pan Allah jest Miłosierny, Litościwy i Łaskawy,  a Dhu’l Fazl al Azim Pan Premier jest litościwy, pobłażliwy, dobroduszny. A wiemy dobrze wszyscy, że dobroduszny to synonim słowa łaskawy, a pobłażliwy to nic innego jak miłosierny w dobroci swej! 

Niczym się nie różni Pan Morawiecki od Pana Allaha.

I dlatego wielka radość w Sandomierzu  panuje niewątpliwie. Był bowiem Sandomierz tylko pod ochroną  Królowej Polski Maryji, która w Bazylice katedralnej Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sandomierzu panuje. A teraz dojdą nowi Protektorzy Ziemi Sandomierskiej. Niewątpliwie będzie to sam Pan Allah ze względu na przytaczanie słów opisujących Boga Jedynego. I zapewne też wymawiajający te slowa Dhu’l Fazl al Azim (ذو الفضل العظيم) „Pan nieskończonej chwały”, nasz ukochany i podziwiany, słynący ze znakomitej wiedzy historycznej Pan Premier Morawiecki.  

Czym się różni Pan Morawiecki od Pana Allaha w ochronie Sandomierza?

Tego dokładnie nie wiemy, ale wiemy, że nawet podli, źli i niedobrzy komuniści chronili Boski Sandomierz.  Ale trzeba sięgnąć do historii przez chwilę. Kiedyś Sandomierz opanowali hitlerowcy. To tacy ludzie o ideologii bardzo narodowej, patriotycznej, uwielbiającej wprost ojczyznę.  Głosili miłe sercu i duchowi hasła, takie jak „Śmierć wrogom ojczyzny!” I żeby nikt im żadnego lewactwa i braku miłości do ojczyzny nie zarzucał – to chętnie nawet tych wrogów ojczyzny mordowali. A wrogami ojczyzny byli przede wszystkim Żydzi. Bo jak się świętuję Chanukę, je placki ziemniaczane, gęś i pączki z marmoladą to los ojczyzny jest bardzo mocno nastawiony na szwank.

W lipcu 1944 roku radziecka 350 dywizja, a w jej składzie 1180 pułk znalazła się na lewym brzegu Wisły, zdobywając przyczółek w okolicach Sandomierza. Pułkiem tym dowodził architekt z zawodu Wasyl Fedorowycz Skopenko (ur. 01.12.1896, Strugovka, Imperium Rosyjskie). Jak wiadomo komuniści to nie byli ludzie tylko ideowe maszyny w rękach towarzysza Stalina. I tenże Skopenko wyraz swojego komunistycznego „nieludztwa”  dał w liście do żony Anny:
„Podeszliśmy pod jedno z bardzo pięknych miast. Położone jest ono nad stromym brzegiem szerokiej rzeki. Ludzie tam, Aniu, ja wierzę, są dobrzy. Czegoż oni nie wycierpieli w tej niewoli. Faszyści tak łatwo stąd nie odejdą. A tak by się chciało, żeby piękne miasto nie było obiektem działań. W ogóle chciałoby się, żeby Ziemia nasza była nie w ogniu, lecz w kwiatach…”

Skopence komuniście „wot tak zachatiełoś” (dla nieznających rosyjskiego – zachciało się bez powodu) ocalić miasto.  Nakazał, aby nie atakować miasta od czoła, lecz zajść i atakować ze skrzydła. Ostrzał artyleryjski miasta miał być prowadzony tak, aby nie uszkodzić żadnego z budynków starego miasta.
W sierpniu 1944 w Warszawie podjęto decyzję, że należy za wszelką ceną nie dopuścić do wyzwolenia przez Rosjan. Wybuchło powstanie, zginęło 200 000 osób, Warszawę zrównano z ziemią. W tym czasie  mieszkańcy Sandomierza z wielką radością witali Skopenkę i pułk wdzięczni za wyzwolenie miasta, ale przede wszystkim, za jego ocalenie.

Komuniści jak wiadomo to nie byli ludzie ale mieli człekokształtne odruchy.  Decyzją Prezydium Rady Najwyższej 23 września 1944 roku Skopenko otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego m.in. za bohaterstwo i umiejętne dowództwo podczas walk o Sandomierz. Jego pułk 1180 otrzymał nazwę Pułku Sandomierskiego.  W dniu 24 stycznia 1945 Skopenko otrzymał awans na stopień pułkownika.  Niedługo później został śmiertelnie raniony w walkach o Wrocław i 3 później zmarł.  W szpitalu przed śmiercią powiedział:

„Pochowajcie mnie na brzegu Wisły, w Sandomierzu. To miasto i ludzie są dla mnie najbliższą rodziną”. 

W lutym 1945 roku ciało Skopenki przewieziono do Sandomierza i pochowano na Rynku w pobliżu Bramy Opatowskiej. Powstał tam również pomnik. Ale nie może być, żeby komunista leżał na rynku. W ramach dekomunizacji i wstawania z kolan po 1989 r wdzięczni  Sandomierzanie jego grób i pomnik przenieśli na cmentarz wojenny Żołnierzy Armii Radzieckiej znajdujący się przy ulicy Mickiewicza w Sandomierzu. Jak długo tam poleży nie wiadomo – bo nie można przecież czcić cmentarzy wroga w kraju. I tam Skopenko jest traktowany jak wrogom ojczyzny należy. Nie można już Skopenki zabić, bo nie żyje. Ale można dewastować jego pomnik w imię Obrony Ojczyzny, w imię Czci i Chwały Najjaśniejszej IV Rzeczypospolitej. Bo wrogom ojczyzny smierć – tak mówili chłopaki z Hitlerjugend i SS, tak mówią i dziś z ONR. 

Czym się różni Pan Morawiecki od Pana Allaha w kooperacji?

Dhu’l Fazl al Azim (ذو الفضل العظيم) „Pan nieskończonej chwały” czyli nasz najukochańszy Pan Premier zapewne będzie łaskawy, litościwy i miłościwy dla wszystkich, którzy bronią Ojczyzny. Tak trzeba. Może ich nawet jakośc nagrodzi? Albo będzi ewspomagać jak sugeruje Jego Minister Spraw Wewnętrznych? A na pewno pomoże mu Pan Allah, który jest Miłosiierny i Litościwy oraz Łasakwy. A może nawet pomoże Królowa Polski z Bazyliki swoim Miłościwym Sercem? Bo Pan Premier jest litościwy, pobłażliwy, dobroduszny.

Daj lajk, skomentuj, podaj dalej, zostaw swój głos pod postem.
Przecież nie można przejść obojętnie wobec boskich cech Pana Nieskończonej Chwały, Premiera mówiącego głosem samego Boga Allaha!

Share: