Dystymia Prokrastenacyjna czyli Kulturowy Anhedonik Destrukcyjny to to piosenka…

To wielki problem depresja. Stąd mój skromny wkład trenerski w związku z ogarniającą wszystkich depresją wiosenną, letnią, jesienną i zimową.
Dystymia prokrastynacyjna i jej kulturowy wytwór czyli Anhedonik Destrukcyjny! A pod filmem pełen smutku i ponury bardzo tekst piosenki.

Dystymia Prokrastenacyjna czyli Kulturowy Anhedonik Destrukcyjny – tekst piosenki.

Kiedy dziś stanąłem rano, zmęczony obok kredensu,
zrozumiałem znów to samo – moje życi nie ma sensu!
Nic się nigdy nie udaje – a więc po co mam coś robić?
Ochota do życia staje, wszystko może tylko dobić…
ref.
Jestem chory na dystymię prokrastynacyjną
Anhedonia drzemie we mnie z siłą indukcyjną.
Mam depresje w różnej formie i ich nie przegonię
Bo w psychologicznej normie – to mam anhedonię!

Bezsens ciągle bezsens goni, na około sama ściema.
Widać przecież jak na dłoni, że tu w niczym sensu nie ma.
Żal i smutek, przygnębienie, nawet myśleć mi się nie chce.
Seks, czy inne wydarzenie, ego nawet nie połechce…
ref.
Gdybym babą był z dżendera, to bym łatwo radził sobie!
Jak depresja ciebie zżera, kupuj szmaty ku ozdobie,
zrób mężowi awantury, zetnij włosy, zrób paznokcie,
ale facet jam ponury, i życia mam dość po łokcie…
ref.
Jestem chory na dystymię prokrastynacyjną
Anhedonia drzemie we mnie z siłą indukcyjną.
Mam depresje w różnej formie i ich nie przegonię.
Bo w psychologicznej normie – to mam anhedonię!
ref.
Więc już dziś – ty tak samo, będziesz taki sam mądrala,
kiedy w beznadziejne rano, też zaśpiewasz – „tralala”,
to nie żadne jest lenistwo, że w życiu już nic nie gonię.
Po prostu – „do dupy wszystko”, bo cierpię na anhedonię!
ref.

Share: